"Mały Książę" to najczęściej tłumaczona książka w języku francuskim. Stanowi lekturę obowiązkową w gimnazjum.Opowiada ponadczasową historię małego chłopca, który opuszcza swoją, bezpieczną, małą planetę i wyrusza w podróż po wszechświecie. Poznaje zachowania dorosłych i spotyka wiele interesujących postaci.
Fabuła z pozoru banalna, ale zawiera głębsze, ukryte przesłanie. Jest to książka o człowieku, który podróżuje samolotem. Jednak silnik się psuje i pilot musi lądować awaryjnie na Saharze. Gdy zaczyna go naprawiać, spotyka chłopca, którego poznaje bliżej, zaczyna nazywać go "Małym Księciem". Rozmawiają ze sobą, rysują i opowiadają sobie liczne historie. Między nimi rodzi się przyjaźń.
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Tytułowy bohater to mieszkaniec planety B-612. W swoim życiu zajmował się wyrywaniem baobabów, obserwowaniu zachodów słońca i czyszczeniu wulkanów. Robił to do pewnego momentu, aż pojawiła się Róża. Chłopiec był nią zauroczony i się o nią troszczył. Ale Róża nie okazywała wdzięczności do Małego Księcia. I mimo, że chłopiec miał mnóstwo obowiązków, czuł się bardzo samotny na swojej planecie. Jedyne o czym marzył, to znaleźć przyjaciela i wyruszyć w podróż.
Książę w swojej podróży w nieznane odwiedza wiele planet i spotyka różnych ludzi, dowiadując się od nich wielu mądrych rzeczy. Każda spotkana osoba stanowi dany symbol - Geograf symbolizuje urzędnika, Król despotę, Pijak człowieka uzależnionego, Latarnik pracoholika, Biznesmen materialistę, a Pan Próżny osobę zakochaną w sobie (narcyza). Mały Książę najwięcej nauczył się na Ziemi, gdzie spotkał m.in. Lisa. Zwierzę chciało być oswojone przez chłopca. Dzięki temu spotkaniu Książę zrozumiał, co zrobił, opuszczając Różę. Dużo uczy się też od Pilota, będącego narratorem utworu. Zakończenie książki jest bardzo wzruszające i zaskakujące.
Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.
Książka napisana jest lekkim językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Jednak temat i motywy powieści na pewno nie są łatwe. Powieść porusza bowiem zagadnienie przyjaźni, dorastania, odpowiedzialności czy poszukiwania własnego miejsca w świecie. Antoine krytykuje dorosłych, którzy zapomnieli, że też byli dziećmi.
Podoba mi się zestawienie dwóch światów - dorosłego i dziecka. Możemy zauważyć, jak pewne sprawy spostrzegają dorośli, a jak młodsi. Jedyne co mogę zarzucić tej książce, to za mało rozbudowana historia Pilota, o którym prawie nic nie wiemy -jak wygląda, ile ma lat, jaki ma charakter. Natomiast o Małym Księciu dowiadujemy się bardzo dużo. Może autorowi chodziło o to, by czytelnik sam stworzył obraz dorosłego?
- Na pustyni jest się trochę samotnym.
- Równie samotnym jest się wśród ludzi.
Kolejna zaleta powieści to ilustracje samego autora, m.in. baranek w pudełku czy słoń połknięty przez węża. Obrazki przekazują nam, że pozory mylą i czasem warto głębiej się nad czymś zastanowić.
Antoine de Saint-Exupéry na samym początku utworu przeprasza wszystkie dzieci, dedykując tym samym książkę dorosłym. Zgadzam się z autorem - dorośli czytelnicy odnajdą drugą stronę powieści. I to właśnie dojrzalszym osobom polecam tę książkę.
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.
Jeśli ktoś ma ochotę na filozoficzną baśń, pełnej ukrytych symboli i alegorii - gorąco polecam!
"Mały Książę" Antoine de Saint-Exupéry, Nasza Księgarnia, s.128
Zakończenie może i jest zaskakujące, ale można je odczytywać w dwojaki sposób. Jest metaforą. Do tego książka jest kopalnią cytatów i mądrości życiowych. Jest to lektura,obowiązująca gdzieś w gimnazjum i to trafny wybór. Większości osób się ona podoba. Tak ogólnie to się z tobą zgadzam.:)
OdpowiedzUsuńhttp://kulturaczytania.blogspot.com/
Dziękuję za komentarz :)
Usuńbyła to moja lektura :)
OdpowiedzUsuńMoja również.
UsuńJedna z moich ulubionych książek :)
OdpowiedzUsuńMoja nie ulubiona, ale również ważna.
UsuńMoja ulubiona książka kiedy byłam nastolatką :)
OdpowiedzUsuńJa również ciepło ją wspominam :)
Usuńchyba jedna z dwóch książek jakie mi się podobały w gimnazjum ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny wygląd bloga, obserwuję ;)
pozdrawiam ;*
http://angelusiek.blogspot.com/
zapraszam także na nowego bloga, by nauczyć się razem ze mną języka włoskiego: http://italiano-angelusiek.blogspot.com/ ;)
Dziękuję :)
UsuńMoja ulubiona książka z czasów szkolnych, kiedy to inni jej nie lubili :D
OdpowiedzUsuńJa też ciepło wspominam tę książkę ;)
UsuńKsiążka mojego dzieciństwa! I chyba nawet pierwsza przeze mnie samodzielnie przeczytana, kiedy miałam kilka lat :) Mama się śmiała, że jej nie rozumiem, ale jak pewnego dnia nikt nie miał dla mnie czasu, to powiedziałam, że jestem samotna jak Mały Książę... Mama rzuciła wszystko, przybiegła do mnie i się rozpłakała. To jedna z najlepszych opowieści o mnie z dzieciństwa, które lubię :D Od tej pory już nikt nie śmiał się ze mnie, że takie książki nie są dla dzieci i powinnam czytać proste bajki!
OdpowiedzUsuńJaka piękna historia. Zazdroszczę takich wspomnień :)
UsuńJeszcze nie miałam tej lektury, ale mam nadzieję, że moja pokręcona polonistka ją z nami przerobi. Jeżeli nie, to i tak pewnie Małego Księcia przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żebyś omawiała tę lekturę, bo warto :)
Usuń"Małego Księcia" czytałam jeszcze w szkole, ale niestety nie podobała mi się wtedy ta lektura, podejrzewam, że teraz też by się to nie zmieniło...
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam ją drugi raz i wiele rzeczy lepiej zrozumiałam :)
UsuńA ja podczas lektury "Małego Księcia" strasznie się męczyłam! Naprawdę! Może też dlatego, że po prostu nie rozumiałam tej książki. Ostatnio przerabialiśmy ją również na studiach, ale pod zupełnie innym kątem i pod tym nowym kątem bardzo mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że tę książkę należy przeczytać kilka razy, wtedy lepiej się ją zrozumie.
UsuńPamiętam, że czytałam to na jednym wdechu *o*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za taki miły komentarz, dziękuję, dziękuję! <3
Mi również lektura się spodobała.
UsuńProszę :)
Uwielbiam tą książkę. Zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i na półce :)
OdpowiedzUsuńJa również ją uwielbiam :)
UsuńKlasyka, uwielbiam za każdym razem :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo! :)
UsuńUwielbiam tą książkę <3
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńOczywiście "Małego Księcia" czytałam, ale bardzo dawno...
OdpowiedzUsuńMoże warto przypomnieć sobie tę lekturę? :)
UsuńMiło wspominam, choć uważam, że będąc w podstawówce trudno docenić przesłanie tej lektury
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie. Książka dedykowana jest dorosłym i to właśnie oni lepiej ją zrozumieją. Odkryją, że książka ma przesłanie, tzw. drugie dno.
UsuńSuper tak sobie przypomnieć książki z dzieciństwa. Sama chętnie przeczytałabym jeszcze raz swoje ulubione tytuły gdy byłam dzieckiem ;)
OdpowiedzUsuńJa również lubię czytać książki z dzieciństwa :)
UsuńMały Książe za każdym razem czytany daje inne uczucia, inne mądrości i wartości ukazuje!
OdpowiedzUsuńDorey blog - KLIK ♥
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTa książka to istna kopalnia dobrych cytatów :)
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Dobrze to ujęłaś :)
Usuń"Mały książę" to jedna z moich ulubionych książek, bo z pozoru banalna historia niesie w sobie piękne i mądre przesłanie.
OdpowiedzUsuńJa też kocham tę książkę ;)
UsuńFaktycznie książka jest dla starszych czytelników, ale nie ukrywajmy - piękna ;) Ma kilka swoich minusów, ale która ich nie ma? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, nie ma książek idealnych, ale niektóre są temu bliskie.
UsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję! :))
OdpowiedzUsuńProszę :)
Usuńcudowna jest ta książka ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńczytałam :) podobała mi się
OdpowiedzUsuńMi też.
UsuńWooo *o*
OdpowiedzUsuńGenialny blog, ja przyznam, że czytałam Małego Księcia w 1gim i nic nie pamiętam.... Wtedy jakoś nie przypadło mi do gustu..
http://kubackaa.blogspot.com/
To jest piękna książka <3
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńczytalam wieki temu
OdpowiedzUsuńMoże przeczytasz jeszcze raz? :)
UsuńObowiązkowa klasyka, którą chyba każdy laik zna ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po tą książkę bo zabieram się do tego już od roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisana recenzja
Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńDobrze wspominam tę książkę. Jako jedną z tych fajniejszych lektur szkolnych (my mieliśmy chyba tylko fragmenty, ale ja całość przeczytałam). Myślę, że mogłabym ją odnowić :)
OdpowiedzUsuńKlasyka :-) W szkole przeczytali nawet Ci, którzy zwykle nie czytali lektur :-)
OdpowiedzUsuńDodaję Cię do obs i będę zaglądać częściej :-)
Cieszę się :)
UsuńDla mnie to książka wyjątkowa. Kupiłam ją komuś kogo kocham, bo uważam, że traktuje o rzeczach ważnych, a zwłaszcza o miłości. Najlepiej zapadło mi w pamięć "jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś":) Podoba mi się u Ciebie, choć wpadłam tu pierwszy raz:) Zapraszam na mojego bloga http://rumianechmury.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZgadzam się, książka to kopalnia cytatów ;)
UsuńTa książka zostanie na długo w pamięci :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym :)
UsuńJedna z fajniejszych lektur :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aga z http://ciekawekosmetyki.pl
Mi również podobała się jako lektura szkolna :)
UsuńNie znoszę Małego Księcia, jako jedna z niewielu. Książka bardziej mnie drażniła, niż cieszyła...
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje zdanie, znam kilka osób, którym książka się nie spodobała.
UsuńTeż ją miałam jako lekturę.
OdpowiedzUsuńNie była nie wiadomo jak fajna, po prostu 'ok' :)
http://soelliee.blogspot.com/
Rozumiem.
UsuńMam sentyment do Księcia :) Czasami wracam do tej książki.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest to jedna z najlepszych lektur jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam to w gimnazjum i pamiętam, że bardzo płakałam. Zastanawiałam się jak taka książką może być mało popularną i dlaczego tylko młodzież ma ją czytać. Powinni to robić dorośli, ponieważ otwiera oczy na wiele rzeczy.
OdpowiedzUsuń