"Mendel Gdański" to historia o 67-letnim Żydzie, który już od 27 lat mieszka w Warszawie. Bardzo kocha Polskę i czuje się jej prawowitym mieszkańcem. Ma dobre kontakty z sąsiadami, którzy czasem pomagają mu w codziennych czynnościach. Mieszka w kamienicy ze swoim wnukiem Jakubem, gdyż jego córka, a matka dziecka osierociła go umierając przedwcześnie. Pewnego dnia dostaje wiadomość, iż odbędzie się pogrom Żydów. Wiele osób chce bić Żydów za to, że... są Żydami. Mendel nie może tego zrozumieć. Żyje i pracuje uczciwie - ma zakład introligatorski, a jego wnuk pilnie się uczy. Ku zdziwieniu wszystkich Mendel nie chce uciekać, nie wstydzi się tego, kim jest. Jest dumny z tego, że jest Żydem. Ma dużą nadzieję, że ludzie go zrozumieją i zostawią w spokoju.
Ja lubię słyszeć mądre słowo! Mądre słowo to
jest jak ojciec i jak matka człowiekowi. Nu, ja za mądre słowo to bym
milę drogi szedł.
Jednak, gdy dochodzi do pogromu, młodzi pijani chłopcy rzucają kamieniami w okna mieszkań Żydów. Na ulicy panuje chaos, zgiełk, słychać gwizdy, krzyki i wyzwiska. W obronie Mendla staje student, ale raniony zostaje Kuba, który dostaje kamieniem. Mendel Gdański pod koniec utworu zachowuje się tak, jakby obchodził żałobę, mówi, iż stracił serce do miejsca, które bardzo kochał - do Warszawy.
Jest to nowela pozytywistyczna, Konopnicka porusza ważny problem nietolerancji wobec Żydów. Książka jest jej odzewem przeciwko antysemityzmowi w Polsce. Czytając tę nowelę, uświadomiłam sobie, że współcześnie wiele się nie zmieniło, wiele Polaków nadal nie toleruje Żydów, ale sami nie wiedzą nawet za co. Za to, że są Żydami? Jakoś nie mogę tego zrozumieć. Polacy w noweli, jak i obecnie czują się lepsi od Żydów, których traktują stereotypowo.
Książkę czyta się łatwo, napisana jest w sposób przystępny. Niebywałym plusem są trafne i prawdziwe dialogi. Nowela, mimo iż krótka jest pełna emocji. Co ważne ma przekaz. Nowela ta to pozycja obowiązkowa, szczególnie we współczesnym świecie.
Pan powiada, co u mnie nic nie umarło? Nu, u
mnie umarło to, z czym ja się urodził. z czym ja sześćdziesiąt i siedem
lat żył, z czym ja umierać myślał... Nu. u mnie umarło serce do tego
miasto!
Nowela krótka, ale mądra i prawdziwa. Szczerze polecam.
"Mendel Gdański" Maria Konopnicka, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, s.36
To chyba była lektura w mojej szkole, ale pamiętam ją jak przez mgłę. Musze koniecznie sobie przypomnieć!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy czegoś nie pomyliłam ale pamiętam tę nowelę jako lekturę szkolną. Być może nadal nią jest...Jeśli tak, to chwała za recenzje bo być może dzięki niej wielu młodych ludzi po nią sięgnie.
OdpowiedzUsuńCzytałam jeszcze w szkole ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze pisząc to nie pamiętam tej noweli z czasów szkolnych. Chyba coś mnie ominęło ;) Z Twojej recenzji wnioskuję, że warto się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńnie kojarzę książki ;p
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Obecnie przerabiam na polskim pozytywizm, dopiero zaczynamy, więc nie czytałam jeszcze nowelki. ;) Podoba mi poruszany temat, choć był on powszechny w tych czasach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pamiętam , bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele, lecz jeszcze nie czytałam :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, czytałam w liceum :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam.. :)
OdpowiedzUsuńKto nie czytał... ;) zapadająca w pamięć
OdpowiedzUsuńCzytałam , jest to ciekawa i pouczająca książka z gatunku klasyki . Chociaż cieszę się ,że książeczka nie jest wielkich rozmiarów , bo na pewno utrudniłoby to przebrnięcie przez lekturę .. ;)
OdpowiedzUsuńJa jej nie czytałam i raczej nie przeczytam :(
OdpowiedzUsuńTy to chyba raczej nic nie czytasz
UsuńNowele mają coś w sobie. Oczywiście ta także. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką pozytywistyczną stylistykę. Pamiętam tę nowelkę:)
OdpowiedzUsuńCzytałam będąc w liceum, ale nie za bardzo już pamiętam, jakie miałam wtedy wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją dzisiaj omawiałam w szkole :)
OdpowiedzUsuńNowela daje wiele do myślenia o tym, jak traktowano Żydów. Z pewnością warta przeczytania
Nie przepadam za twórczością Konopnickiej.
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych, szkolnych lektur :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam fragment i nawet mi się spodobało. Możliwe, że niedługo spróbuję przeczytać całe.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię nowele z okresu pozytywistycznego. Wkręciłam się w nie w liceum i teraz często od nich wracam ;)
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych :)
OdpowiedzUsuńwspólna obs ? zacznij i daj znac http://paperlifex33.blogspot.com/
To była moja szkolna lektura :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnej obserwacji :)
Po wizycie w Oświęcimiu i lekturze "Złodziejki książek" bardzo mnie zainteresowały tematy II wojny światowej i nietolerancji wobec Żydów. Teraz ta książka to moje must have ;)
OdpowiedzUsuńhttp://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl
Kurczę, ale trafiłaś. Właśnie mam ją na wtorek i w najbliższych dniach będę ją czytać. :)
OdpowiedzUsuńHoho...pamiętam jak czytałam ją pare lat temu.Faktycznie krótka ale wartościowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuje i liczę na to samo :)
Chyba większość z nas czytała tę nowelkę w szkole. Smutno mi było podczas lektury. Dawała do myślenia.
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie czy akurat w moim zestawie znalazł się Mendel.. albo nie było mnie w tym czasie w szkole ;D tyle lat..;D
OdpowiedzUsuńChyba czytałam w szkole tę książkę... ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam,żę w szkole kazali czytać :)
OdpowiedzUsuńJedna z nielicznych lektur, jakie przeczytałam.
OdpowiedzUsuńOstatnio mieliśmy na studiach krótką dyskusję na temat stereotypów mieszkańców różnych krajów i ten dotyczący Żydów był jako jedyny w pełni pozytywny. Więc wyszło na to, że to kwestia zazdrości tego, że Żydzi potrafią sobie dobrze radzić wpływa na niechęć innych co do tego narodu.
czytalam kiedys:D
OdpowiedzUsuńciekawa książka!
OdpowiedzUsuńJeśli możesz to poklikaj w nazwy poszczególnych kategorii np. "płaszcze" na moim blogu!
www.panmalofel.com/2015/03/must-have-spring-summer-2015.html
Ta książka wydaje się naprawdę mądra. Myślę, że powinnam ją przeczytać zwłaszcza, że napisała ją Maria Konopnicka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Bardzo poruszające, mądre i niestety wciąż adekwatne dzieło - omawiałam te lekturę na lekcji z moimi uczniami (uczyłam w zawodówce) i niestety zobaczyłam, że w Polsce rasizm i antysemityzm wciąż się szerzy, to bardzo przykre... Dlatego lektura jak najbardziej wazna i potrezbna w szkole.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka razy i wciąż tak samo się wzruszałam... Piękna historia o zrozumieniu i tolerancji.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam ale wpis bardzo mnie ku temu ciągnie :) W najbliższym czasie na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńhttp://pocomiwiecejx3.blogspot.com/
Książki jeszcze nie czytałam ale chętnie to przy najbliższej okazji zmienię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
happy1forever.blogspot.com