Media donoszą o serii zagadkowych morderstw w mieście Seattle. Prawdopodobnie ktoś tworzy armię, a jak się później okazało, celem jest Bella. Łatwo się domyślić, że jest to wampirzyca Victoria, która chce się zemścić za stratę ukochanego. Rozpoczyna się prawdziwy wyścig z czasem. Nie jest to jedyny problem Belli. Dziewczyna musi w końcu podjąć decyzję, kto będzie u jej boku do końca życia. Kogo wybierze? Gorącego wilkołaka Jacoba, a może zimnego, choć przystojnego Edwarda? Koniec roku szkolnego się zbliża i możliwa przemiana Belli też... Czy dziewczyna wybierze życie czy śmierć? Musicie sami przeczytać!
- Mogłeś do nas zadzwonić- wypomniał szorstko Jacobowi.
Jake uśmiechnął się szyderczo.
-Sorry, ale nie znalazłem żadnych pijawek w książce telefonicznej.
Jake uśmiechnął się szyderczo.
-Sorry, ale nie znalazłem żadnych pijawek w książce telefonicznej.
Bardzo mi się spodobała cała saga Meyer. Jej fabuła może nie jest wyjątkowa czy przerażająca, ale ta opowieść bardzo mnie wciągnęła oraz polubiłam większość bohaterów (oprócz Belli). "Zaćmienie" to cześć, w której znajdziemy mnóstwo akcji i sporo trzymających w napięciu sytuacji. Nie ominą nas też liczne zaskoczenia. Główne wątki trzeciej części to chronienie Belli, polowanie na Victorię, zbliżające się zakończenie szkoły, podjęcie ostatecznej decyzji przez Bellę, poznanie historii plemienia Quileute czy relacje między Edwardem, Bellą i Jacobem.
Stephenie w tej części mocno rozbudowała fabułę, co jest niewątpliwym plusem. Wprowadziła też wiele nowych, interesujących postaci. Ponadto rozrysowała historię plemienia Jacoba oraz będziemy świadkami tworzenia armii przeciwko Belli. Podobało mi się również wprowadzenie czarnego humoru, delikatnego dreszczyka emocji, mnóstwa zawiłych tajemnic oraz wielu emocji. Język utworu jest prosty i zrozumiały, całość bardzo szybko się czyta. Książka na lepszym poziomie niż dwie poprzednie.
Tak się cieszę,że wróciłeś.
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać
W tej części miłość będzie się przeplatać z nienawiścią a prawda z kłamstwem. Polecam tym, którzy mają ochotę na lekką, nieskomplikowaną opowieść.
"Zaćmienie" Stephenie Meyer, Wydawnictwo Dolnośląskie, s.560
Nam problem ze Zmierzchem. Nie cierpię tej aktorki co wciela się w Bellę i jak rozpoczynam czytanie to zamiast mieć w głowie swojej postaci, to mam właśnie Kristen i czytanie diabli biorą :ccc
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać całą sagę.
http://przez-zycie-z-ksiazkami.blogspot.com/
Ja również nie lubię Kristen Stewart, gdyby inna aktorka zagrałaby Bellę, filmy byłyby lepsze :)
UsuńTeż nie lubię Kristen, taka aktorka jednej twarzy, oglądałam jeszcze kilka filmów z nią i faktycznie w każdym robiła te same miny :/
UsuńJakoś w ogóle mnie ta seria nie kusi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zmierzch ! :) Każdą część ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie i do wzięcia udziału w konkursie :) :
http://ispassionforlife.blogspot.com/
No i przed Tobą ostatnia część :D
OdpowiedzUsuńEch - absurdalne - ale mam ochotę sama powrócić do tej historii :)
uwielbiam tą sagę:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię drugi cytat!
OdpowiedzUsuńWszystkie części mi się podobały na równym poziomie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne cytaty ;) ja oglądalam film ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Czytałam, czytałam :)
OdpowiedzUsuńTa część bardzo mi się podobała, bardziej niż poprzednia. Na pewno jeszcze do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńFilmy oglądałam wszystkie, ale jakoś szczególnie nie przepadam za tą historią.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za Zmierzchem aczkolwiek moją ulubioną częścią jest Księżyc w nowiu. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i książka mi się podobała, ale film nic a nic :)
OdpowiedzUsuńPierwsza część sagi mnie zabiła. Nie jestem fanką pani Meyer. Siostra zabrała mnie na tę część, o której piszesz, do kina i to nie był zbyt dobry pomysł. Najpierw komentowałam (byłyśmy tylko we dwie na sali, więc mnie nikt nie pacyfikował), ale jak sis zagroziła mi śmiercią jeśli się nie zamknę, to część przespałam. Nigdy więcej :P
OdpowiedzUsuńJakoś tak nigdy nie czułam potrzeby by sięgnąć po Zmierzch i chyba już nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPrzemiłe wspomnienia mam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą sagę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Pamiętam, że książka nawet mi się podobała, ale jak byłam na tej części w kinie to cały czas chciało mi się śmiać z miny naszego Edwarda ;)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu "Intruza" chyba dam sobie spokój z innymi książkami autorstwa pani Meyer. Poza tym, nie jestem wielką fanką powieści o wampirach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
raven-recenzje.blogspot.com
Nie czytałam, jakoś nie moje klimaty. : )
OdpowiedzUsuńKiedy ja to czytałam, nie pałam wielką sympatią do serii, ale też nie wspominam jej jakoś bardzo negatywnie, przygoda na kilka dni. ;) W moim odczuciu wcielają się w Belle aktorka jest beznadziejna, tak nawiązując do gifa. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Według mnie Zaćmienie zaraz po Księżycu to najgorsza część serii.
OdpowiedzUsuńKarlina W.
Jakoś nigdy nie ciągneło mnie do tej serii. Film nawet niezły, ale jakoś książek nie chce mi się czytać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Nich sobie mówią wszyscy co chcą - ja uwielbiam sagę Zmierzch :P I chyba Zaćmienie jest najlepszą częścią :)
OdpowiedzUsuńSzybko Ci idzie czytanie kolejnych tomów :) Tak za kilka lat planuję znowu sięgnąć po tę serię ;)
OdpowiedzUsuńSuper. Przez ciebie mam ochotę odświeżyć sobie całą sagę. Który to już raz u mnie będzie? Chyba 7...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl
Czekam na recenzję ostatniej części, bo była moja ulubioną - szczególnie scena bitwy, bo ja lubię takie patetyczne chwile :D
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam przeczytać całą serię, ale jak na razie skończyłam na obejrzeniu wszystkich ekranizacji :-)
OdpowiedzUsuńMnie się jakoś nigdy nie podobała cała ta seria Zmierzchu. Niestety nie wpadła w moje gusta :)
OdpowiedzUsuńTa część chyba najbardziej podobała mi się z całej serii :)
OdpowiedzUsuńaddictedtobooks.blog.pl